Fantastyczne widowisko zaprezentowali kibicom nasi juniorzy młodsi. Niestety w drugiej kolejce CLJ U-17 przegrali 0:1 ze Stadionem Śląski Chorzów.

Po słabym meczu w Zabrzu, podopieczni Huberta Gałczyńskiego mieli powalczyć o pierwsze punkty ze Stadionem Śląski Chorzów. Nasi gracze mimo porażki pokazali, że są w stanie powalczyć z drużynami z najwyższej juniorskiej ligi w Polsce. Choć w pierwszej połowie zdecydowanie lepsi byli goście, którzy zepchnęli FC Wrocław do defensywy i tworzyli swoje akcje. Jak zwykle świetnie dysponowany w bramce był Fabian Mrozek, który kilkukrotnie uratował zespół przed stratą gola. W 15 minucie nie miał jednak żadnych szans, gdy piłkę dośrodkowaną z bocznej strefy niefortunnie strącił Norbert Karasiewicz i skierował ją do własnej bramki. 

Pod koniec pierwszej połowy miejscowi zaczęli w końcu dochodzić do głosu. Po przerwie trener zdecydował się na kilka zmian, a rezerwowi zawodnicy pokazali się ze świetnej strony. Bardzo dobrą zmianę dał m.in. debiutujący w naszym zespole Konrad Polak, który zaraz po wejściu na boisko fantastycznym podaniem prostopadłym uruchomił Filipa Michalskiego. Ten w sytuacji sam na sam trafił do siatki, jednak arbiter wskazał pozycję spaloną. Doskonałą sytuację miał też Stanisław Andrzejczak, a w doliczonym czasie gry Kacper Pasek strzelił w słupek. Emocje na boisku udzielały się każdemu, a gospodarze udowodnili, że są w stanie sprawić jeszcze niespodzianki w tej lidze. Punktów na ten moment jednak brak. W meczu ze Stadionem zabrakło przede wszystkim chłodnej głowy i szczęścia.

Skład: Fabian Mrozek – Aleksander Mikuś, Norbert Karasiewicz, Dawid Kromer, Dawid Trelka, Jakub Pancerz, Dawid Kuźmiński, Dawid Ormiński, Wiktor Mosur, Dawid Dryja, Filip Michalski oraz Kacper Pasek, Konrad Polak, Stanisław Andrzejczak, Filip Kozłowski, Michał Skowron, Dominik Misztal.